
Wanoga do Niemiec i Szczecina nagrodą dla wytrwałych
Uczniowie uczęszczający na język kaszubski w ciągu ośmiu lat edukacji w szkole podstawowej poznają naszą małą ojczyznę, osiągają liczne sukcesy, integrują się, ale też ciężko pracują. Nagrodą dla naszych ósmoklasistów za lata nauki i zaangażowanie była pięciodniowa wycieczka do Niemiec i Szczecina, która w większości została sfinansowana z subwencji, którą otrzymuje gmina z tytułu nauczania języka kaszubskiego.
Jedna z uczestniczek wycieczki – Wiktoria – tak opisuje wyjazd:
Wycieczka z kaszubskiego gone..right?!
Wzięcie udziału w pięciodniowej wycieczce do Szczecina i Meklemburgii-Vorpommern to jedna z lepszych decyzji jakie podjęłam w moim życiu. Dla większości była to nagroda za wieloletnią naukę języka kaszubskiego. W podróż wyruszyli także uczniowie z Łubiany, Kalisk, i I LO w Kościerzynie. Trasa była bardzo przyjemna, a jako że zrobiłam ponad 300 zdjęć mogę wymienić i komentować miejsca, które odwiedziliśmy chronologicznie. Tutaj skupię się tylko na kilku szczegółach.
Na tych terenach w średniowieczu znajdowały się siedziby pierwszych plemion kaszubsko-pomorskich, a przez wieki Księstwem Pomorskim rządzili tu książęta z dynastii Gryfitów. W Szczecinie odwiedziliśmy filharmonię, cmentarz główny, Zamek Książąt Pomorskich. W Niemczech natomiast odwiedziliśmy półwysep Arkona, Park Narodowy Jasmund z pięknymi widokami na morze i klify oraz ośrodek kultu Świętowita, miasta Stralsund oraz Griefswald, w którym znajduje się uniwersytet, na którym studiował znany kaszubski twórca - Aleksander Majkowski. Gdy wróciliśmy do Szczecina odwiedziliśmy dawny schron z czasów drugiej wojny światowej, a na koniec popłynęliśmy rejsem po Odrze i skosztowaliśmy lodów na Wałach Chrobrego. Atmosfera na wycieczce była niesamowita i przyjazna, i nawiązałam wiele nowych znajomości, nie brakowało też śmiesznych sytuacji i tańców. Moim młodszym koleżankom i kolegom ze szkoły radzę zapisać się na lekcje języka kaszubskiego, żeby przeżyć parę całkiem niezłych chwil :)